Globalne ocieplenie to największe wyzwanie stojące przed społecznością międzynarodową. Jest ono spowodowane gazami cieplarnianymi, a według powszechnie panującej opinii to dwutlenek węgla (CO2) jest głównym winowajcą. Nie jest to jednak jedyny gaz cieplarniany. Gaz, który zajmuje drugie miejsce na liście gazów cieplarnianych, które najbardziej wpływają na zmianę klimatu, to metan. Powoduje on również zanieczyszczenie powietrza i niszczy warstwę ozonową. Wysiłki na rzecz ograniczenia emisji CO2 są szeroko nagłaśniane, natomiast mniej uwagi poświęca się walce o ograniczenie emisji metanu. Unia Europejska (UE) jest liderem w tej dziedzinie. W 2020 r. zapoczątkowała strategię UE na rzecz ograniczenia emisji metanu, a obecnie pracuje nad nowymi przepisami mającymi na celu ograniczenie emisji metanu. Pojawiają się również oznaki, że w innych krajach i regionach rośnie świadomość potrzeby podjęcia działań w celu rozwiązania problemu metanu.
Dwutlenek węgla a metan
Wśród gazów i emisji, które mają wpływ na globalne ocieplenie, CO2 jest najtrwalszym i najbardziej rozpowszechnionym zanieczyszczeniem. Inne, tzw. krótkotrwałe zanieczyszczenia, również zwiększają efekt cieplarniany, ale stosunkowo szybko znikają z atmosfery. Jednym z nich jest metan (pozostałe to gazy fluorkowe, ozon, sadza itp.). CO2 utrzymuje się w atmosferze przez tysiące lat, a metan znika po około 10-15 latach. Problem jednak tkwi w tym, że obecność metanu w atmosferze może być nawet 85 razy szkodliwsza niż CO2 (na przestrzeni 20 lat).
Jeżeli szybko zredukujemy stężenia metanu, CO2 i innych gazów, możemy znacznie ograniczyć globalne ocieplenie jeszcze za naszego życia. Zmniejszenie emisji metanu jest również bardzo ważne, jeśli mamy osiągnąć nasze cele klimatyczne do 2050 r.
Krótko mówiąc, musimy działać na obu frontach. Ograniczenie emisji metanu jest wprawdzie pewnym sposobem spowolnienia globalnego ocieplenia, ale tylko ograniczenie emisji CO2 doprowadzi do długotrwałej stabilności klimatu.
Skąd się bierze metan?
Metan (CH4) jest głównym składnikiem gazu ziemnego (gaz ziemny) i biometanu (gaz z odpadów rolniczych). Duże ilości metanu są również uwalniane podczas działalności związanej z wydobyciem ropy naftowej i węgla. Metan pochodzi ze strumieni odpadów, zwłaszcza z wysypisk śmieci na wolnym powietrzu, oraz z sektora rolnictwa. Znaczne emisje metanu pochodzą również z terenów podmokłych i świata zwierząt.
Sektory ropy naftowej, gazu i węgla mogłyby stosunkowo szybko ograniczyć emisje metanu. Z kolei w sektorze odpadów proste i sprawdzone praktyki mogą mieć ogromny wpływ: unijna dyrektywa w sprawie składowania odpadów w ciągu 20 lat zmniejszyła ilość odpadów i tym samym przyczyniła się do zmniejszenia o połowę emisji metanu w UE. (Dlatego właśnie segregujemy odpady żywnościowe w UE.)
Jednak ograniczenie emisji metanu z sektora rolnictwa jest trudniejsze, ponieważ mięso pozostaje ważnym składnikiem naszej diety. Ważne źródło emisji metanu stanowią zwierzęta gospodarskie. Podczas gdy wpływ jednej krowy, świni lub innego zwierzęcia gospodarskiego jest nieznaczny, a emisje metanu są niewielkie, to łączny poziom emisji metanu z sektora rolnictwa jest duży. Wszelkie zmiany zachowań w tym sektorze mają ogromny wpływ na styl życia, a w szczególności na sytuację gospodarczą, społeczną i kulturalną na obszarach wiejskich.
Działania UE i działania globalne
UE postanowiła skoncentrować swoje wysiłki na źródłach antropogenicznych (czyli związanych z oddziaływaniem człowieka na środowisko) opisanych powyżej. Jako priorytetowe obszary działań określiła ropę naftową, kopalny gaz ziemny i węgiel. Przygotowywany obecnie wniosek legislacyjny ma na celu właśnie konieczne ograniczenie emisji metanu związanych z energią, W innych obszarach działania w centrum uwagi są rolnictwo i odpady. Szczególnie w przypadku rolnictwa kluczową kwestią jest znalezienie kompromisu między produkcją żywności, dobrostanem zwierząt i naturalnym biogennym cyklem metanu.
Jeśli chodzi o ropę naftową, gaz ziemny i węgiel, w UE nie produkuje się już znaczących ilości tych węglowodorów. A w regionach, w których nadal są one produkowane, branże od nich zależne podupadają. W rezultacie choć UE jest największym na świecie importerem ropy naftowej, gazu i węgla, większość związanych z ich zużyciem emisji metanu występuje poza granicami UE. Dlatego też unijna strategia polega na wykorzystaniu naszej siły nabywczej do wywoływania zmian poza UE.
W opublikowanej w październiku 2020 r. strategii UE na rzecz ograniczenia emisji metanu przedstawiono, jakie środki ustawodawcze przewidziano w zakresie pomiaru, raportowania i weryfikacji emisji metanu, wprowadzenia ograniczeń w zakresie uwalniania do atmosfery (umyślnego uwalniania metanu) i spalania gazu na pochodniach (celowe spalanie gazu) oraz wprowadzenia wymogów w zakresie wykrywania nieszczelności i ich naprawy. Środki te będą miały zastosowanie w Europie, ale mamy nadzieję, że w przyszłości również w krajach eksportujących.
Dlatego też globalne zobowiązanie dotyczące redukcji emisji metanu, zainicjowane wspólnie przez UE i Stany Zjednoczone, jest tak innowacyjne. Inicjatywa ta zostanie zapoczątkowana na konferencji ONZ w sprawie zmiany klimatu (COP26) w listopadzie. Wspólnym celem jest zmniejszenie globalnej emisji metanu o 30 proc. do 2030 r. Stany Zjednoczone, które są największym na świecie producentem węglowodorów, i UE, która jest regionem o największym zużyciu, zgodziły się już dążyć do zmniejszenia emisji metanu w łańcuchach dostaw. Wykraczając poza odpowiedzialność na poziomie krajowym, zobowiązujemy się do odpowiedzialności zbiorowej. Teraz celem jest zachęcenie innych krajów produkujących i zużywających metan do przyłączenia się do tej inicjatywy.
Oprócz tego UE i USA będą nadal współpracować z partnerami na wszystkich kontynentach w ramach Koalicji na rzecz klimatu i czystego powietrza. Możemy współpracować przy ograniczaniu emisji metanu w światowym handlu, zarówno w obszarze surowców (gaz ziemny, ropa czy węgiel), jak i w obszarze gotowych towarów. Jeśli chodzi o strumienie odpadów, możemy najpierw starać się zmniejszyć ilość metanu pochodzącego z odpadów, których wytworzenia nie można uniknąć, a następnie rozsądnie go wykorzystać. Wreszcie możemy zmieniać i dostosowywać nasze rolnictwo, kładąc nacisk na rolnictwo tradycyjne i o niewielkim wpływie na środowisko, nagradzając gospodarstwa, które dobrze zarządzają krajobrazem i dobrze traktują zwierzęta gospodarskie. Aby jednak osiągnąć ten cel, musimy być w stanie monitorować skalę problemu i tempo zmian. Potrzebujemy sprawdzonych danych.
Istniejące systemy gromadzenia i uzgadniania danych dotyczących metanu nie pozwalają nam na ustalenie z dużą dokładnością, gdzie występują emisje i w jakich ilościach. Każdy krok w kierunku wzmocnienia naszej zdolności do gromadzenia wysokiej jakości, niezależnych i wiarygodnych danych liczbowych przełoży się na bardziej ukierunkowane i lepiej dostosowane do potrzeb działania. Dlatego też międzynarodowe obserwatorium emisji metanu przy ONZ (IMEO) jest kluczowym instrumentem w rozwiązywaniu problemu emisji metanu w skali światowej, ponieważ odgrywa zasadniczą rolę w wyeliminowaniu globalnego niedoboru danych. Będzie ono odgrywać kluczową rolę w prowadzeniu (i podejmowaniu) działań naukowych mających zagwarantować, że emisje metanu staną się bardziej przejrzyste, a tym samym emitenci będą rozliczani. UE jest jednym z głównych partnerów Organizacji Narodów Zjednoczonych w tworzeniu IMEO, ponieważ przeznaczyła na ten cel znaczne środki finansowe. Obecnie zamierzamy poszerzyć inicjatywę i zmobilizować na nią więcej środków, aby móc odpowiednio monitorować globalne emisje metanu. Tylko dzięki takiemu wspólnemu działaniu możemy zwiększyć nasze globalne wysiłki w walce ze zmianą klimatu na rzecz ograniczenia emisji metanu, będącego drugim najbardziej szkodliwym gazem cieplarnianym.
Podobne strony
Informacje szczegółowe
- Data publikacji
- 14 października 2021
- Autor
- Dyrekcja Generalna ds. Energii
- Miejsce
- Bruksela